Nie lekceważmy kleszczy. Mogą przenosić śmiertelnie groźne choroby
Małe, groźne, atakują głównie latem – od kwietnia do sierpnia – ale od paru lat, za sprawą łagodnych zim, są aktywne przez cały rok. Ukąszenia kleszcza nie powinno się ignorować, bo może on przenosić bardzo groźne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt choroby. Najczęściej jest to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu.
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) jest wirusową chorobą centralnego układu nerwowego, objawiającą się wysoką gorączką, bólami głowy, karku, ogólnym złym samopoczuciem. W Polsce obszary endemiczne dla kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) obejmują głównie województwa północno-wschodnie, szczególnie warmińsko-mazurskie i podlaskie. Regiony te charakteryzują się wysoką aktywnością kleszczy przenoszących wirusy KZM. Kleszcze najczęściej występują w lasach, wysokiej trawie, zaroślach, parkach i skwerach. Ukąszenie kleszcza często jest bezbolesne.
Jeśli jednak znajdziemy kleszcza, trzeba go jak najszybciej usunąć. Można to zrobić samodzielnie. Robimy to za pomocą pęsety, chwytając go jak najbliżej skóry i delikatnie, ale stanowczo wyciągając go w górę. W aptekach dostępne są też inne skuteczne urządzenia służące do ich usuwania.
– Już w tym roku mieliśmy wielu pacjentów, którzy mówili, że ukąsił ich kleszcz. Niestety, zdarzają się również przypadki chorych z kleszczowym zapaleniem mózgu – mówi lek. Joanna Szeląg, specjalistka medycyny rodzinnej z Białegostoku, ekspertka Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Nie jesteśmy jednak bezbronni. Są szczepionki, które mogą zmniejszyć ryzyko ukąszenia przez kleszcza. Warto także stosować środki ochronne, takie jak odpowiedni ubiór, repelenty ważne jest także regularne sprawdzanie całego ciała po powrocie do domu ze spaceru czy wycieczki.
Dzięki tym środkom można skutecznie zminimalizować ryzyko ukąszenia przez kleszcza i związanych z nim chorób.
– Szczepionkę polecamy wszystkim, ale szczególnie osobom, które mieszkają w obszarach endemicznych. Podstawowy schemat szczepienia składa się z trzech dawek. Pierwsza dawka, druga po 1-3 miesiącach, a trzecia po 5-12 miesiącach od drugiej iniekcji. Dawkę przypominającą podaje się co 3-5 lat – wyjaśnia dr Agata Sławin, specjalistka medycyny rodzinnej z Wrocławia, ekspertka Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Co ważne – szczepienie można rozpocząć w dowolnym momencie roku, jednak trzeba pamiętać, że do pełnego uodpornienia potrzebne są trzy dawki.
Jeżeli konieczne jest szybkie uzyskanie odpowiedzi immunologicznej, drugą dawkę można podać po dwóch tygodniach po pierwszej dawce. W trakcie trwającego sezonu aktywności kleszczy spodziewana ochrona jest wystarczająca po pierwszych dwóch dawkach. Trzecią dawkę należy podać w okresie od 5 do 12 miesięcy po drugiej dawce szczepionki. Spodziewana ochrona po trzeciej dawce utrzymuje się przez co najmniej 3 lata.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin