Dla wielu osób wakacje to czas odstępstw od diety. Części z nas zwyczajnie nie chce się gotować, a innych dodatkowo kuszą grille i ustawione specjalnie dla turystów tzw. budki z jedzeniem. Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego apelują: Sprawdzajmy, co jemy i jedzmy z rozsądkiem.
Dr Joanna Zabielska-Cieciuch podkreśla, że największym grzechem „wakacyjnej diety” jest grill.
– Grillowanie jest smaczne, ale to nie jest zdrowy proces. Dlatego warto pamiętać o kilku zasadach. Sprawdzajmy np. jakich węgli używamy do grillowania, kupujmy mięsa, które są dobre – mówi.
W tej chwili w sklepach dostępne są różne, gotowe na grilla mięsa przygotowane w specjalnych przyprawach, które zawierają chemikalia, zmiękczacze czy konserwanty. Mięso peklować najlepiej samemu, w naturalnych przyprawach i piec je na tackach – zaznacza dr Zabielska-Cieciuch.
Również w przypadku kiełbasy, którą zamierzamy piec na ognisku, warto podczas jej kupna zwrócić uwagę na zawartość.
Dr Joanna Zabielska-Cieciuch zwraca także uwagę na spożywane podczas ognisk i grillów napoje. Osoby dorosłe najczęściej piją duże ilości alkoholu, a dzieci coca-colę, pepsi i inne słodkie, gazowane napoje.
Dorośli z alkoholem nie powinni przesadzać – wszystko z rozsądkiem. Natomiast takie napoje jak cola, zdecydowanie nie są dla dzieci – podkreślają eksperci z Porozumienia Zielonogórskiego.
Warto również pamiętać, aby w upał nie pić zimnych napoi, które mogą prowadzić do skurczu żołądka. I przede wszystkim – aby bezpośrednio po jedzeniu nie pływać czy biegać. – Trzeba odczekać chociaż pół godziny, bo podczas jedzenia do jelit odpływa większa ilość krwi dlatego dodatkowy wydatek energetyczny nie jest wskazany – podkreśla dr Joanna Zabielska-Cieciuch.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin