Wakacje to okres wykorzystywany przez większość ludzi na ruch, którego na co dzień brakuje. Z pierwszym dniem urlopu ruszamy zza biurka na długą wędrówkę w góry, wielokilometrowy rajd rowerowy, czy na kort tenisowy. Najczęściej pierwszy wypad bywa zbyt ambitnie zaplanowany jak na nasze możliwości. Obnaża brak przygotowania, kończy się bólem i koniecznością lizania ran aż do końca urlopu. Nie jest to scenariusz, w którym chcielibyśmy uczestniczyć. Czy zatem możemy uniknąć urazów ?
Ryzyko urazów może być zależne od rodzaju wysiłku fizycznego i otoczenia w jakim się uprawia sport. Trudno uchronić się przed przypadkowym uderzeniem czy upadkiem. Jednak cześć urazów układu ruchu wynika z niewiedzy i niedostatecznego przygotowania do zajęć sportowych.
Tępe uderzenie, kopnięcie może doprowadzić do stłuczenia. Ciągłość skóry jest wprawdzie zachowana, ale położone pod nią tkanki są uszkodzone. Zmiażdżone komórki, uszkodzone drobne naczynia krwionośne a czasem również nerwy sprawiają, że zaburzeniu ulega struktura tkanki.
Pojawia się:
Ulgę przynosi :
Kuracja wprawdzie nie jest skomplikowana i nie wymaga specjalisty, ale o kontynuacji aktywności sportowej przez pewien czas nie ma mowy.
Bardzo częste są urazy mięśni. Najczęściej dochodzi do urazów ścięgien. Może to być:
Rozerwaniu może ulec również brzusiec mięśnia.
W tym przypadku trudno liczyć, że wygojenie nastąpi samoistnie, jak przy stłuczeniu. Potrzebna jest pomoc specjalisty:
Uszkodzenie więzadeł stawów czyli skręcenia i zwichnięcia stawów.
Skręcenie to uraz do którego dochodzi w wyniku nieprawidłowego ruchu w stawie. Powoduje to uszkodzenie więzadeł stawu, ale sam staw nie ulega deformacji. W zależności od rozległości obrażeń wyróżnia się trzy stopnie skręcenia:
I- Najlżejszy polega na nadciągnięciu więzadeł bez przerwania ich ciągłości. Towarzyszy mu niewielki ból i obrzęk.
II- Częściowe rozerwanie aparatu więzadłowego popularnie nazywane „naderwaniem więzadeł”. Więzadła mają charakter pasm tkanki łącznej, niektóre z włókien zostają rozerwane, ale pozostałe zachowują ciągłość. Występuje ból, obrzęk, niewielka niestabilność stawu i niemożność jego używania.
III- Całkowite rozerwanie więzadeł, co powodują dużą niestabilność, obrzęk, ból i utratę funkcji stawu. Obciążanie kończyny z tak uszkodzonym stawem jest często niemożliwe.
Skręcenie I stopnia zwykle nie stanowi większego problemu, a ograniczenie aktywności nie jest konieczne, lub tylko krótkotrwałe. II i III stopień to urazy wymagające interwencji. Konieczne jest unieruchomienie uszkodzonego stawu, zakaz obciążania, a nawet zabieg operacyjny polegający na rekonstrukcji zerwanych więzadeł.
Zwichnięcie podobnie jak skręcenie powstaje podczas nieprawidłowego ruchu w stawie, ale jest poważniejszym urazem. Dochodzi do rozerwania aparatu więzadłowego. Brak stabilizującej funkcji więzadeł powoduje, że kości tworzące staw ustawiają się nieprawidłowo względem siebie, co daje utrzymującą się deformację stawu. Bywa, że oprócz zwichnięcia jednocześnie dochodzi do złamań w obrębie stawu. Uszkodzenia okołostawowe są w tych przypadkach poważne i często wymagają leczenia operacyjnego.
Uraz kojarzy nam się z nagłym uszkodzeniem, ale urazy przeciążeniowe są pod tym względem szczególne. Niewielkie, nieodczuwalne mikrourazy tkanki powtarzające się ulegają kumulacji i przekraczają zdolność regeneracji organizmu. Nie dają od razu dużych dolegliwości, więc często są bagatelizowane. Jednak naruszona tkanka w pewnym momencie nawet po stosunkowo niewielkim wysiłku może ulec dużemu uszkodzeniu. Urazy przeciążeniowe mają charakter przewlekły.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć uderzenia, czy upadku, ale uraz bezpośredni nie jest jedynym na który jesteśmy narażeni. Część urazów jest związana z brakiem przygotowania do odpowiedniego rodzaju aktywności fizycznej. Przed urlopowym szaleństwem warto zadbać o formę wcześniej. Ważny jest regularny trening, wzmacnianie osłabionych grup mięśni, poprawa elastyczności tkanek. Na urazy przeciążeniowe narażają sporty oparte na powtarzalności ruchów np. tenis czy nierozsądne korzystanie z siłowni. W tej sytuacji należy przestrzegać okresu wypoczynku po intensywnym wysiłku i unikanie gwałtownej zmiany obciążeń. Przed każdym wysiłkiem fizycznym ważna jest prawidłowa rozgrzewka. Nie planujmy zbudowania formy olimpijskiej w ciągu krótkiego urlopu, bo nie będziemy mogli zaliczyć go do udanych.
Małgorzata Stokowska-Wojda
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin