O psach mówimy pieszczotliwie milusińscy. Chętnie wyciągamy rękę, żeby dotknąć i pogłaskać puszyste futerko. Uważa się, że kontakt ze zwierzęciem odstresowuje i uspokaja. Jednak, jeżeli chcemy wejść w bliższą relację z obcym, przypadkowo spotkanym psiaczkiem spotkanie może nie mieć formy przyjemnej zabawy, a skończyć się pogryzieniem.
Pogryzienie przez zwierzęta to powszechny problem. Są one powodem 1% zgłoszeń pacjentów do szpitalnych oddziałów ratunkowych i izb przyjęć. Szacuje się, że za 80-90% pogryzień odpowiadają psy, za 5-15% koty. Ale gryzą również inne zwierzęta domowe, hodowlane i dziko żyjące: króliki, fretki, świnki morskie, chomiki, szczury, myszy, często nietoperze, a także konie, świnie, dziki, niedźwiedzie i inne.
W zależności od kąsającego zwierzęcia rana przez nie zadana może być kłuta, darta, szarpana lub miażdżona. Właściwe postępowanie w tych szczególnego rodzaju zranieniach jest bardzo istotne z uwagi na ryzyko zakażeń i poważnych powikłań.
Do najczęstszych zagrożeń wynikających z pogryzienia należą:
1. Narażenie na infekcję wirusem wścieklizny.
2. Tężec wywoływany przez laseczkę tężca.
3. Zakażenia bakteryjne rany.
Wścieklizna jest chorobą wywoływaną przez wirusa wścieklizny, który uszkadza układ nerwowy. Do zakażenia dochodzi w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę, oślinienia, zadrapania a także drogą wziewną. Okres wylęgania choroby wynosi średnio 2-3 miesiące, czasem krócej, jeżeli ugryzienie dotyczy głowy lub szyi. Wtedy występują pierwsze objawy.
Wyróżnia się trzy okresy choroby:
1.okres niecharakterystycznych pierwszych objawów
2.okres objawów neurologicznych
3. śpiączka.
Na świecie rocznie choruje na wściekliznę ok. 60 000 osób. Śmiertelność jest prawie 100%. Dotychczas odnotowano jedynie 6 przypadków, kiedy pacjent przeżył. Większość chorych umiera w ciągu 2 tygodni od wystąpienia objawów. Powszechnie uważa się, że głównym źródłem zakażenia są dzikie zwierzęta drapieżne np. nietoperze. W praktyce jednak 99% śmiertelnej wścieklizny u ludzi wywołanej jest po ugryzieniu przez psa.
Dlatego tak ważne w zapobieganiu tej groźnej chorobie jest właściwe postępowanie po ugryzieniu.
1. Najważniejsza jest informacja czy pies jest do zidentyfikowania i czy ma świadectwo szczepienia przeciwko wściekliźnie. W przypadkach wątpliwych żywe zwierzę może być poddane obserwacji weterynaryjnej. Jest również możliwość wykonania pośmiertnego badania mózgu zwierzęcia. Umożliwi to ustalenie, czy zwierzę było chore, czy nie.
2. W przypadku, kiedy badania weterynaryjne wykażą, że zwierzę, które ugryzło jest chore na wściekliznę, chorą osobę czekają szczepienia przeciwko tej chorobie.
3. Jeżeli miejsce ugryzienia jest w okolicy głowy albo szyi, a zwierzę jest poddawane obserwacji, szczepienia rozpoczyna się zanim obserwacja się zakończy.
4. Nie zawsze jest możliwość zbadania zwierzęcia, bywa, że pies ucieknie. Takie zwierzę jest traktowane jako zagrożenie, a postępowanie jest takie samo jak w przypadku zwierzęcia z rozpoznaną wścieklizną.
Szczepienie przeciwko wściekliźnie dotyczy nie tylko osób pogryzionych. Stosuje się szczepienia profilaktyczne u osób, które wyjeżdżają na tereny endemicznego występowania choroby, a także u osób narażonych na kontakt z dzikimi zwierzętami (grotołazi, weterynarze, leśnicy, pracownicy laboratoriów).
Tężec jest chorobą zakaźną wywoływaną przez laseczkę tężca. Objawia się silnymi skurczami mięśni, również oddechowych. Choroba bywa śmiertelna. W Polsce każdego roku notuje się od kilkunastu do kilkudziesięciu przypadków zachorowania na tężec. Najczęściej dotyczy to osób poniżej 30 roku życia. Przypadki śmiertelne częściej zdarzają się u osób w wieku powyżej 60 lat. Do zakażenia na ogół dochodzi w wyniku zabrudzenia, często niewielkiej rany, ziemią zawierającą przetrwalniki laseczki tężca. Laseczka tężca w warunkach naturalnych bytuje również w przewodzie pokarmowym zwierząt. W związku z tym ugryzienie, lub oślinienie drobnej rany przez zwierzę może być przyczyną zachorowania na tężec u osób, które nie zostały poddane szczepieniom.
Najczęstszym powikłaniem po ugryzieniu jest zakażenie bakteryjne ran. Wynika ono z obfitości bakterii w jamie ustnej zwierzęcia, z możliwości przeniesienia drobnoustrojów bytujących na jego skórze, zanieczyszczeń pochodzących z gleby i odchodów. Mimo, że to psy przodują w ugryzieniach, większa ilość zakażeń jest wśród ran zadanych przez koty. Najczęstszym objawem jest zakażenie tkanek miękkich w okolicy zranienia, ale bywają przypadki sepsy, zapalenia stawów, kości, szpiku, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, dróg oddechowych, infekcyjne zapalenie wsierdzia, a także zapalenie otrzewnej.
Na szczególnie ciężki przebieg zakażenia narażone są:
-noworodki
-ciężarne
-osoby przewlekle przyjmujące leki sterydowe
-zakażeni wirusem HIV
-po przeszczepie narządów
Najważniejszą czynnością po ugryzieniu jest obfite płukanie wodą z mydłem, a w warunkach plenerowych samą wodą. Pozwoli to wypłukać drobnoustroje, które dostały się wraz ze śliną zwierzęcia. Dalsza profilaktyka powikłań powinna być ustalona indywidualnie. By na ugryzienia się nie narażać, dobrze jest zastosować ostrożność.
Małgorzata Stokowska-Wojda
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin