Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego zdecydowanie odradzają długotrwałe przebywanie w wysokiej temperaturze. Szczególnie dotyczy to dzieci i osób starszych. Bez odpowiednich środków ostrożności wakacyjne opalanie może skończyć się udarem, którego konsekwencje będziemy odczuwać do końca życia.
Aby podczas wakacyjnych upałów uniknąć udaru cieplnego warto pamiętać o kilku prostych zasadach. Najważniejszy jest umiar w korzystaniu ze słońca oraz odpowiedni ubiór – ochrona głowy i skóry. Należy także pamiętać o regularnym nawadnianiu organizmu. Płyny (nie tylko wodę, ale także np. soki, które pozwolą nam uzupełnić elektrolity) należy przyjmować regularnie, nie tylko w wypadku odczuwania pragnienia. Lekarze rodzinni doradzają również, aby ćwiczenia i wysiłek fizyczny zaplanować na chłodniejsze godziny. Warto nosić okulary przeciwsłoneczne i ubrania w jasnych kolorach. A także unikać słońca w godz. 10.00-15.00. A ponieważ nasze organizmy nie lubią przebywać długo w wysokich temperaturach dlatego nie tylko opalanie na słońcu, ale także przebywanie w np. saunie czy w dusznym samochodzie może doprowadzić do udaru.
Jak rozpoznać udar? Lekarze rodzinni podkreślają, że mogą pojawiać się takie objawy jak np. bóle i zawroty głowy, osłabienie, nudności i wymioty, dreszcze, zaburzenia widzenia oraz mowy, wysoka gorączka, przyspieszenie tętna czy zaburzenia oddychania.
Osobie, która zasłabła trzeba natychmiast pomóc. Co robić? Najpierw odprowadzić do cienia, później rozluźnić ubranie, aby umożliwić jej swobodne oddychanie. U nieprzytomnego natomiast sprawdzamy, czy oddycha i czy wyczuwalny jest puls. Zawsze w takim wypadku natychmiast wzywamy pogotowie, a jeśli nie wyczuwamy oddechu i tętna to nie czekając na karetkę prowadzimy masaż serca – podkreślają lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego. Jeśli zaś wyczuwamy puls i oddech, układamy chorego w pozycji tzw. bocznej ustalonej tj. na boku, ze zgiętą ręką pod głową i lekko odchyloną szyją. Nie wolno osobie nieprzytomnej wlewać do gardła żadnych płynów. Należy pamiętać, aby w oczekiwaniu na pogotowie nie zostawiać chorego, a cały czas, monitorować jego stan.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin