Proponowana przez Ministerstwo Zdrowia tzw. „lista S” czyli leków refundowanych dla seniorów, którzy ukończyli 75. rok życia ma ponad 1100 pozycji. Wiceprezes Marek Twardowski podkreśla, że przygotowana lista jest zaskakująco dobra, bo znajdują się na niej leki, bez których wielu seniorów faktycznie nie może się obyć.
Na zaproponowanej przez Ministerstwo Zdrowia liście znalazło się 1129 preparatów i 68 substancji czynnych. Jak oszacowali analitycy resortu, umieszczone w spisie środki pokrywają ponad 81 proc. zapotrzebowania pacjentów w tym wieku na leki refundowane z poziomem odpłatności 30 proc. A to pozwoli zaoszczędzić seniorom ponad 310 mln zł.
Wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego podkreśla, że przy tworzeniu listy resort musiał się zmierzyć z dwoma trudnościami.
- Przede wszystkim w spisie musiały się znaleźć leki najbardziej potrzebne osobom, które ukończyły 75 lat. Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia musiało zmieścić się w przeznaczonych na ten cel środkach finansowych. Jestem mile zaskoczony, bo ta propozycja to krok w dobrym kierunku – komentuje wiceprezes Marek Twardowski, który wskazuje również, że na liście znalazły się zarówno analogi długo działających insulin, jak i wygodne dla pacjentów leki przeciwkrzepliwe do stosowania doustnego, a także środki na nadciśnienie tętnicze, astmę, miażdżycę czy niewydolność serca.
Zarząd PZ skierował również pytanie do Ministerstwa Zdrowia. Trzeba bowiem uściślić, czy leki, które znajdują się na zaproponowanej przez resort zdrowia liście będą dostępne dla wszystkich seniorów, którzy ukończyli 75.rok życia całkowicie bezpłatnie, czy też będzie brana pod uwagę tzw. charakterystyka produktu leczniczego. Refundacja zgodnie z ChPL spowoduje, że nie zawsze lek z listy będzie bezpłatny.
- Jestem optymistą. Malkontenci zawsze się znajdą, ale ja mam nadzieję, że z biegiem czasu ta lista będzie coraz dłuższa i znajdą się na niej również leki, które pomogą walczyć seniorom z chorobą zwyrodnieniową stawu. Dobrze, że są leki na osteoporozę i przerost gruczołu krokowego - dodaje Marek Twardowski.
Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł podkreśla, że lista „S” nie jest jeszcze ostateczna, bo zgodnie z przepisami wykaz musi być opublikowany do 1 września, a po dwóch miesiącach (liczonych od 1 września) zostanie jeszcze opublikowany skorygowany dokument.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin