Lepper nie zdał matury07.06.2006 06:54 Dziennik \"Fakt\" pisze, że odkrył skrzętnie skrywaną tajemnicę Andrzeja Leppera. Wicepremier co prawda skończył technikum, ale do matury nie został dopuszczony! Dlaczego? Po pobił kierownika Spółdzielczego kółka Rolniczego Sypnewo! \"Fakt\" postanowił sprawdzić, jakie były szkolne losy wicepremiera. Nie było łatwo. Bo każde pytanie o wykształcenie wicepremiera z Samoobrony wywoływało popłoch wśród ministerialnych urzędników i rzeczników. Nabierali wody w usta. W kuratorium nikt nie chciał pokazać dziennikarzom \"Faktu\" papierów z czasów technikum Leppera.- Jest tajemnica danych osobowych, nie możemy jej łamać. Poza tym u nas są tylko statystyki, nie ma konkretów. Cała dokumentacja jest w szkole, do której chodził Andrzej Lepper - powiedziano dziennikarzom \"Faktu\" w kuratorium oświaty w Bydgoszczy.A zatem pojechali do Technikum Rolniczego w Sypniewie. To tu Andrzej Lepper spędził ostatni rok nauki po tym, jak wyleciał z technikum w Karolowie. Za co? Ano za to, że przylał mężowi szkolnej higienistki. W Sypniewie wicepremier skończył technikum, ale czy na pewno przystąpił do matury?\"Fakt\" dotarł do szkolnego kolegi Leppera z jego maturalnej klasy. Ten początkowo nie chciał się spotkać. Też pracuje w budżetówce, nieopaczne słowo mogłoby mu zaszkodzić. W końcu dziennikarze \"Faktu\" spotkali się z nim ukradkiem. Mężczyzna wspomina Andrzeja jako milczka i mruka.Mężczyzna ten opowiedział: \"Przed końcem ostatniej klasy dawny kierownik Spółdzielczego Kółka Rolniczego, Stefan D., przyłapał Andrzeja na piwie. Lepper sączył piwko pod zieloną budką. Stefan D. nie bał się powiedzieć Andrzejowi \"piwo nie jest dla chłopców\".\"No to Andrzej pokazał mu chłopców, dał mu po pysku! I nie dopuścili go do matury!\" - wspomina kolega Leppera. Teraz wicepremierowi pozostaje pójść w ślady koleżanki z Samoobrony Renaty Beger. Ona, w przeciwieństwie do swego szefa może się pochwalić maturą - pisze \"Fakt\". PAP