
Zaburzenia snu są częstym powodem skarg w gabinecie lekarskim. Bezsenność, która jest powszechnie rozpoznawanym zaburzeniem snu dotyczy nawet 30% populacji. Zwykle traktujemy ją jako dyskomfort, który pozbawia wypoczynku nocnego i pogarsza jakość życia. W świetle badań okazało się, że oprócz dotkliwych utrudnień dnia następnego, bezsenność ma również długofalowe następstwa.
Bezsenność jest definiowana jako przetrwałe trudności ze snem, pomimo zapewnienia adekwatnych warunków do spania, oraz związane z nimi pogorszenie funkcjonowania w ciągu dnia . Jeśli problemy te występują co najmniej 3 dni w tygodniu przez 3 miesiące można mówić o przewlekłej bezsenności. Warto zwrócić uwagę, że prawidłowa długość snu u osób dorosłych wynosi 7 do 9 godzin.
Stwierdzono, że bezsenność bywa pierwszym sygnałem istotnych zmian w mózgu. O wiele lat może wyprzedzać pierwsze objawy niektórych chorób neurologicznych. Zaburzenia snu bywają czynnikiem usposabiającym do wystąpienia chorób układu o charakterze neurozwyrodnieniowym.
Bezsenność jest ściśle związana ze wzrostem ryzyka zespołu otępiennego. Gorsza jakość snu powoduje zaburzenia funkcjonowania poznawczego w ciągu dnia. Skrócenie czasu snu w stosunku do przewidzianej normy zwiększa ryzyko rozwoju otępienia nawet o 51%. Obserwacje były prowadzone na populacji Amerykanów powyżej 65 roku życia. Utrzymujące się skrócenie czasu snu poniżej 6 godzin na dobę może znacznie zwiększyć ryzyko demencji niezależnie od czynników socjalnych, demograficznych, behawioralnych jak również dotyczących zdrowia fizycznego i psychicznego. Zaburzenia regulacji rytmu dziennego oraz zmiany wzorca snu obserwuje się w rożnych rodzajach demencji. Niedobór snu przyspiesza rozwój zaburzeń poznawczych. Prowadzi też do pobudzenia w nocy, splątania, które skutkują dalszym uszkodzeniem mózgu. Uważa się, że sen jest niezbędny do oczyszczenia mózgu z neurotoksyn. Zaburzenia snu mogą o 15-20 lat wyprzedzać pierwsze objawy zespołu otępiennego.
Badania nie pozwalają na stwierdzenie czy niedobór snu ma wpływ na chorobę Alheimera. Jednak często stwierdza się bezsenność u osób z chorobą Parkinsona, nawet u 30-80%. Odsetek ten rośnie wraz ze stopniem zaawansowania choroby.
Leczenie bezsenności w przypadku chorób wiążących się ze zmianami zwyrodnieniowymi mózgu jest szczególnie ważna. Nie tylko poprawia jakość życia, ale zwalnia tempo degradacji poznawczej pozwalając chorym dłużej cieszyć się samodzielnością.
Szczególną grupą chorych są osoby z zaburzeniami zachowania w czasie snu. Najczęściej są to gwałtowne ruchy i skojarzone z nimi intensywne marzenia senne. Około 40% z zaburzeniami zachowania w czasie snu nie jest świadoma problemu. Jeżeli objawy nie mają dużego nasilenia ich leczenie może nie być konieczne. Jednak często zaburzenia zachowania są na tyle poważne, że doprowadzają do urazów nie tylko chorego, u którego występują, ale także osobę z którą chory śpi. U większości pacjentów z zaburzeniami zachowania w czasie snu stwierdzono niewielkiego stopnia, ale postępujące zaburzenia ruchowe i poznawcze. Zaburzenia ruchu są podobne do tych jakie obserwuje się w chorobie Parkinsona. Zaburzenia zachowania w czasie snu występują u co czwartego pacjenta z chorobą Parkinsona, czyli 7 razy częściej niż w populacji ogólnej. Uważa się, że zaburzenia zachowania w czasie snu mogą wyprzedzać wystąpienie objawów choroby Parkinsona.
Częstym powodem zaburzeń snu jest zespół niespokojnych nóg. Jest to najczęstsze schorzenie ruchowe związane ze snem i polega na przymusie poruszania kończynami w czasie, kiedy chory kładzie się do łóżka na nocny spoczynek. Przypadłość jest częsta i dotyczy 5-10% populacji Europejczyków. Około 60% pacjentów ma krewnego z tym schorzeniem, co wskazuje na genetyczne podłoże choroby. Zespół niespokojnych nóg częściej obserwuje się u osób z uszkodzeniem Ośrodkowego Układu Nerwowego i rdzenia kręgowego. Uszkodzenia mogą powstać w wyniku urazów, guzów, ale również chorób takich jak stwardnienie rozsiane czy choroba Parkinsona.
Okresowe ruchy kończyn w czasie snu. Zaburzenie charakteryzuje się stereotypowymi wymuszonymi ruchami. Najczęściej jest to prostowanie palucha, albo zgięcie grzbietowe stopy. Ruchy są powtarzalne i mają miejsce podczas wypoczynku nocnego. Konsekwencją są istotne zakłócenia snu, zmęczenie i zaburzenie funkcjonowania w ciągu dnia.
Skrócenie czasu snu o 15% zwiększa ryzyko udarów mózgu. Stwierdzono, że przewlekła bezsenność ma negatywny wpływ na nadciśnienie tętnicze i poziom cholesterolu. Jednak są badania, które wykazują, że ryzyko udaru mózgu znacznie podnosi nazbyt długi sen.
Ze snem jak ze wszystkim najlepiej zachować umiar-7-9 godzin.
Małgorzata Stokowska-Wojda
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin