W ostatnich dniach w Polsce potwierdza się kolejne przypadki zakażenia wirusem AH1N1 (tzw. świńska grypa), a nawet zgony z powodu grypy. Według najnowszych informacji Głównego Inspektora Sanitarnego w okresie od 1 września 2015 r. do 31 stycznia 2016 r., zanotowano łącznie 1 632 513 zgłoszeń przypadków choroby lub podejrzeń zachorowań na grypę. Między 23. a 31 stycznia b.r. zanotowano ogółem 118 525 osób chorujących na grypę i zakażenia grypopodobne, czyli nieco mniej niż w poprzednim tygodniu. Z informacji GIS wynika, że porównując analogiczny okres zeszłego sezonu grypowego 2014/2015 (od 1 września 2014r. do 31 stycznia 2015r.) do obecnego sezonu 2015/2016 (od 1 września 2015r. do 31 stycznia 2016r.) zarejestrowano w Polsce o 5,5% więcej zachorowań na grypę i zakażenia grypopodobne.
Z przytoczonych danych wynika, że nie ma powodu do paniki. Z drugiej strony lekarze przestrzegają, że grypa jest chorobą, której nie należy lekceważyć, bo jej powikłania mogą być groźne. Fakt zakażenia wirusem grypy można stwierdzić jedynie badaniami laboratoryjnymi. Istnieją jednak pewne symptomy, które pozwalają podejrzewać, czy mamy do czynienia z grypą, czy też przeziębieniem.
- Nie trzeba wpadać w panikę z powodu każdego kataru, bo nie musi on świadczyć o zakażeniu wirusem grypy – tłumaczy Jarosław Krawczyk, lekarz z Porozumienia Zielonogórskiego. - Wręcz przeciwnie, katar jest charakterystycznym objawem przeziębienia, a w przypadku grypy występuje tylko czasami. Typowe symptomy grypy to gwałtowny początek choroby, bardzo wysoka temperatura (nawet do 40 st. C), silne dreszcze, (szczególnie przed pojawieniem się wysokiej gorączki), bardzo silne bóle kostno-stawowe i głowy, uporczywy, nieraz duszący kaszel. Tym objawom często towarzyszą krwotok z nosa i zapalenie spojówek. Z takimi objawami należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza lub zamówić wizytę domową.
Przeziębienie zwykle przebiega o wiele łagodniej, a objawy są mniej nasilone. Najczęściej mijają w ciągu kilku dni i nie powodują konsekwencji zdrowotnych.
W sezonie grypowym lekarze radzą unikać skupisk ludzkich, a tych, którzy nie zadbali o to wcześniej, zachęcają do szczepienia. To bezwzględnie najlepszy sposób ograniczenia ryzyka zachorowania na grypę. Najlepiej szczepić się jesienią, ale nawet teraz ma to jeszcze sens, bo odporności po szczepionce nabywa się w ciągu siedmiu dni. Niestety, jak informuje GIS, od trzech lat w Polsce odsetek osób szczepiących się przeciwko grypie utrzymuje się na stałym, bardzo niskim poziomie wynoszącym ok. 3,7%.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin