Kolorowe reklamy soków owocowych znajdują się niemal w każdym bloku reklamowym. Roześmiane dzieci popijają zdrowy pełen witamin sok. Czy soki są istotnie takie dobre dla naszych pociech? Rzeczywistość rzadko bywa jednoznaczna.
Według norm sokiem jest produkt, który zawiera 100% soku owocowego. Wszystkie napoje zawierające mniej niż 100% soku nie mogą być oznakowane jako sok. Dla tych przetworów używa się innych określeń np. napój, koktajl, nektar. Sok nie może zawierać dodatków: cukru, słodzików, witamin czy wapnia. Dodatki mogą znaleźć się w napojach owocowych, a ich zawartość powinna być umieszczona na opakowaniu.
Głównym składnikiem soków owocowych jest woda. Zawierają one również cukry: sacharozę, glukozę, fruktozę i sorbitol. Stężenie cukrów w soku waha się od 11g/dl do powyżej 16g/dl, czyni to sok produktem o znacznej kaloryczności. Wiele soków zawiera sporą ilość witamin C i A, a także flawonoidy, które dają korzystne działanie odległe w postaci zmniejszenia ryzyka chorób układu krążenia i chorób nowotworowych. Soki zapobiegają również zaparciom.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że soki niepasteryzowane mogą zawierać bakterie wywołujące groźne infekcje jelitowe, w tym salmonellozę. Całkowicie wolne od drobnoustrojów są jedynie soki pasteryzowane.
Słodkie, smaczne soki owocowe podawane w wygodnej do picia formie butelek czy „kubków-niekapków” są chętnie spożywane przez dzieci ku radości opiekunów.
Czy rzeczywiście są samym „zdrowiem w płynie”?
Soki owocowe zawierają dużą ilość cukrów. W związku z powyższym mogą w znacznym stopniu wpływać na masę dziecka. Obfita podaż wysokokalorycznych soków skutkuje często nadmiernym przyrostem wagi naszej pociechy. Zależność może też być odwrotna. Spożycie słodkich soków wpływa ujemnie na apetyt dziecka dając w konsekwencji niedowagę. Przy nieprawidłowościach masy ciała dzieci warto zwrócić uwagę na ilość podawanego soku.
Wchłanianie cukrów zawartych w sokach ma skomplikowany mechanizm. Duża ich podaż powoduje zaburzenia wchłaniania. Szczególnie łatwo o nie w przypadku soków zawierających znaczną ilość sorbitolu: gruszkowego, jabłkowego, śliwkowego, morelowego, wiśniowego czy czereśniowego. Po wypiciu nadmiernej ilości soku mogą wystąpić bóle brzucha, wzdęcia czy przewlekła biegunka. W przypadku biegunki pod żadnym pozorem nie można dziecku uzupełniać płynów podając soki. Wystarczy zwykła woda i płyny elektrolitowe.
Traktowanie soków jako źródła płynów i ciągłe popijanie ich przez cały dzień stanowi zagrożenie dla zębów i zwiększa ryzyko próchnicy. Przyczyniają się do tego cukry i kwasy owocowe wywierające szkodliwe działanie na szkliwo.
Soki owocowe wpływają na metabolizm wielu leków. Najaktywniejszy jest sok grejpfrutowy. Warto pamiętać, by nie stosować go razem z lekami. Sok z żurawiny, granatów i borówki amerykańskiej zaburza metabolizm ibuprofenu- często stosowanego u dzieci leku przeciwgorączkowego.
Jak ze wszystkiego, w tym i z soków należy korzystać rozsądnie.
Nie można w diecie zastąpić sokiem pełnych owoców i warzyw. Owoce i warzywa w odróżnieniu od soków zawierają błonnik i są nie tylko źródłem witamin i minerałów, ale chronią przed nadmiernym spożyciem kalorii. Jest to szczególnie istotne w obliczu wzrostu przypadków otyłości wśród dzieci.
Stwierdzono, że dzieciom poniżej 1 roku życia spożycie soku owocowego nie przynosi żadnych korzyści, więc nie powinno się im go podawać. Pokarm mamy zawiera wszystko, czego niemowlę potrzebuje.
Dzieci w wieku 1-3 lat powinny spożywać ok. 1 szklanki owoców w ciągu dnia, dzieci w wieku 10-18 lat ok. 2 szklanek. Preferowane są świeże owoce, ale połowę dziennej porcji może stanowić 100% sok owocowy. 180 ml soku odpowiada jednej porcji owoców.
Warto zachęcać dzieci do spożywania świeżych owoców. Soki podawać wyłącznie pasteryzowane. Nie powinno się serwować dzieciom soku do ciągłego popijania, ani do picia na noc.
Małgorzata Stokowska-Wojda
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin