Według przyjętej ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z wprowadzeniem e-recepty, od stycznia 2020 r. lekarze będą mogli wystawiać recepty tylko w formie elektronicznej. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego, tak rewolucyjna zmiana wprowadzana jest zbyt szybko.
- Potrzeba więcej czasu na dostosowanie się do nowych przepisów – uważa Tomasz Zieliński, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego. – Według naszych szacunków, blisko połowa gabinetów nie ma dostępu do odpowiedniego oprogramowania. Takie rozwiązanie może też być trudne do przyjęcia dla wielu pacjentów, przede wszystkich osób starszych, które mogą sobie z tym nie poradzić.
Porozumienie Zielonogórskie jest zdania, że wystawianie e-recept powinno w pierwszej fazie być fakultatywne, a nie obowiązkowe. Powinno się także poczekać na wyniki pilotażu, który w połowie lutego ruszył w Siedlcach i Skierniewicach. Ministerstwo Zdrowia informuje, że pierwsze recepty elektroniczne w tych miastach mają być wystawiane od maja b.r. Według Porozumienia Zielonogórskiego rzetelna ocena tego pilotażu pozwoli zdiagnozować słabe strony nowego prawa i je wyeliminować, zanim obowiązek wejdzie w życie.
Według resortu zdrowia elektroniczne recepty ograniczą liczbę wizyt u lekarzy, a przez to skrócą kolejki. Jednocześnie nowe przepisy przewidują, że bez badania pacjenta lekarzowi wolno będzie wystawić jedynie receptę niezbędną do kontynuacji leczenia. Ustawa wprowadza możliwość badania za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności. Problem w tym, że przy obecnym poziomie informatyzacji będzie to dostępne w bardzo ograniczonym zakresie.
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin