Prawie 100 milionów zł dodatkowych pieniędzy na ochronę zdrowia miała dostać w przyszłym roku Lubelszczyzna. Jednak posłowie zmienili ustawę i nie jest to już takie pewne.Sprawiedliwy, oparty na jasnych kryteriach podział pieniędzy na ochronę zdrowia - tak ministerstwo zdrowia określało wydane na początku lipca rozporządzenie. Zawierało ono algorytm, według którego w 2006 r. poszczególne województwa będą dostawać pieniądze.Dla naszego województwa był on korzystny, lubelski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia miał dostać dodatkowe 96 milionów zł. Czy dostanie? Nie wiadomo, bo według Rządowego Centrum Legislacji rozporządzenie musi zostać zmienione. - W lipcu posłowie znowelizowali ustawę, na której opierał się ten akt prawny. Zmusza nas to do opracowania jego nowej wersji - tłumaczy Jan Bondar, rzecznik ministerstwa.Tymczasem dodatkowe pieniądze już zostały podzielone. NFZ w Lublinie uwzględnił je w przyszłorocznym planie finansowym. Na same szpitale miał wydać dodatkowe 62 miliony zł.- Nie potrafimy na razie powiedzieć, jak zmiana rozporządzenia odbije się na przyszłorocznych kontraktach - informuje Wioletta Zgierska z NFZ.Stanisław Gogacz, wicemarszałek województwa, podejrzewa, że za nowelizacją ustawy stoją posłowie z województw, które w przyszłym roku dodatkowych pieniędzy dostaną mniej niż chciały (m.in. mazowieckie i śląskie).- Jestem bardzo zaskoczony, że do tego doszło. Będziemy bardzo uważnie obserwować pracę ministra. Tym bardziej, że jest okres przedwyborczy i mogą pojawić się próby wpływania na drugą wersję rozporządzenia - twierdzi.Ministerstwo przyznaje, że przez nowelizację mogą zmienić się kwoty, które w 2006 r. dostaną poszczególne województwa. - Ale nie będzie żadnej rewolucji. Zmiany powinny być nieznaczne - mówi Jan Bondar.- Jeżeli nowe rozporządzenie będzie dla Lubelszczyzny niekorzystne, głośno zaprotestujemy. Nie będziemy osamotnieni, poprze nas siedem województw, które też stracą na zmianach - zapewnia Stanisław Gogacz.(
www.gazeta.pl)